Dokąd wysłać dzieci na wakacje? – zastanawiają się Rosjanie

Dokąd wysłać dzieci na wakacje? – zastanawiają się Rosjanie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wydawałoby się, że nawet w dobie kryzysu rodzice nie będą oszczędzać na wakacjach dla swoich pociech, jednak nadzieje rosyjskich biur podróży okazały się płonne. Eksperci mówią, że ten segment branży turystycznej ucierpiał nawet bardziej od segmentu „dla dorosłych”, który zaliczył spadek w wysokości 20-25 proc. Sprzedaż miejsc na obozach i koloniach dla dzieci zmniejszyła się w niektórych przypadkach nawet o 30 proc. Wolne miejsca są dostępne praktycznie wszędzie, nawet w tak znanych obozach, jak „Artek” czy „Orlonok” – pisze „Rossijskaja Gazieta”.
„Zmniejszone zainteresowanie zagranicznymi obozami dziecięcymi jest spowodowane wahaniami kursu rubla do euro" – mówi dyrektor jednej z firm organizującej wakacje dla dzieci. „Przy czym obozy zagraniczne w porównaniu z zeszłym rokiem nie podrożały. Natomiast w rosyjskich podniesiono ceny – średnio o 20 proc.” – dodaje przedstawicielka firmy. Na przykład wypoczynek dziecka w rejonie Moskwy w tym sezonie kosztuje 18 000 – 23 000 rubli, nad Morzem Czarnym 22 000 – 25 000 rubli. Liderem we wzroście cen jest krymski „Artek”, gdzie cena najtańszej opcji zwiększyła się prawie dwukrotnie. W efekcie pojedynczy turnus (trwający 21 dni – przyp. red.) kosztuje tam od 39 000 do 70 000 rubli.
Zdarzają się oczywiście wyjątki od reguły i w niektórych obozach wszystkie miejsca zostały wcześniej wykupione, na przykład w dość drogim obozie „Ogoniok" pod Moskwą. Zazwyczaj rodzice wybierają najbardziej oszczędne warianty. Popularne niegdyś Turcja i Bułgaria w tym roku straciły do 30 proc. młodych rosyjskich turystów (choć pobyt dziecka za granicą kosztowałby od 10 do 20 euro na dobę).

Na razie eksperci nie chcą stawiać prognoz odnośnie dalszego rozwoju wakacyjnej sytuacji w krajowych obozach. Jedynej nadziei dla kurortów w obecnych warunkach upatrują w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FSS). Dzięki funduszowi w zeszłym półroczu w sanatoriach dziecięcych i uzdrowiskach wypoczęły już ponad 3 miliony dzieci. Teraz rodzice mają jeszcze czas, by wysłać dziecko na trzeci turnus letniego obozu na rachunek państwa. Muszą złożyć odpowiedni wniosek w miejscu pracy. Zgodnie z ustawą FSS zwraca do 600 rubli za dzień pobytu na obozie. Ponadto, jak dowiedziała się „Rossijskaja Gazieta", fundusz szczególną uwagę zwraca na przedsiębiorstwa, zarówno państwowe jak i prywatne, znajdujące się w trudnej sytuacji finansowej. Dzieciom pracowników takich firm finansuje się wyjazd wakacyjny w całości.

KW