Pasażerowie samolotów stają się coraz bardziej agresywni, przez co linie lotnicze muszą organizować specjalne szkolenia dla personelu pokładowego- pisze „Le Figaro”.
Lot Air France 990, relacja Paryż- Johannesburg, w nocy z 13 na 14 lutego 2007 r. Podróżujący pierwszą klasą, Jean-Luc Delarue, gwiazda francuskiej telewizji, po spożyciu zbyt dużej ilości alkoholu zaczepia zawodniczki algierskiej drużyny piłki nożnej, obraża członków załogi, chce zapalić papierosa, jest agresywny wobec swojej partnerki i oblewa sąsiadkę wodą mineralną. Podróż kończy w kajdankach. To jeden z wielu przypadków agresywnego zachowania w samolocie. Taki przynajmniej wniosek można wysnuć z książki Jeana-Pierre’a Otelli’ego „Passagers incontrôlables" („Pasażerowie poza kontrolą”), która ma się ukazać w środę we Francji. Autor, ekspert w dziedzinie lotnictwa, ze szczegółami opowiada różne incydenty, które miały miejsce na pokładzie samolotu.
Co ciekawe, coraz częściej agresywnych pasażerów spotyka się w pierwszej klasie. Są to gwiazdy, osoby zamożne i kapryśne, które domagają się specjalnych przywilejów. „Często, kiedy obsługa nie chce podać im szampana albo whisky, grożą, że zniszczą im karierę"- pisze Otelli. Źródłem większości problemów jest alkohol, który jest dozwolony na pokładzie. Podczas lotów na długich trasach jest wiele okazji do wypicia kolejnego kieliszka. Czasem pasażerowie piją alkohol kupiony w strefie bezcłowej, mimo, że jest to zabronione. Na znacznej wysokości, niedobór tlenu ma negatywny wpływ na organizm- na wysokości 10 000 stóp, kieliszek alkoholu działa jak dwa kieliszki.
Podróże do Rosji, na Ukrainę, Kubę czy Dominikanę są najbardziej niebezpieczne. Narkotyki w połączeniu z niedoborem tlenu to mieszanka wybuchowa.
Sophie Mariani, odpowiedzialna za komunikację w departamencie zajmującym się niezdyscyplinowanymi pasażerami w Air France, mówi: „Alkohol w połączeniu z lekami to mieszanka wybuchowa. Nasz personel musi umieć odmawiać pasażerom pod wpływem alkoholu i robić wszystko, by uniknąć awantury".
Co ciekawe, coraz częściej agresywnych pasażerów spotyka się w pierwszej klasie. Są to gwiazdy, osoby zamożne i kapryśne, które domagają się specjalnych przywilejów. „Często, kiedy obsługa nie chce podać im szampana albo whisky, grożą, że zniszczą im karierę"- pisze Otelli. Źródłem większości problemów jest alkohol, który jest dozwolony na pokładzie. Podczas lotów na długich trasach jest wiele okazji do wypicia kolejnego kieliszka. Czasem pasażerowie piją alkohol kupiony w strefie bezcłowej, mimo, że jest to zabronione. Na znacznej wysokości, niedobór tlenu ma negatywny wpływ na organizm- na wysokości 10 000 stóp, kieliszek alkoholu działa jak dwa kieliszki.
Podróże do Rosji, na Ukrainę, Kubę czy Dominikanę są najbardziej niebezpieczne. Narkotyki w połączeniu z niedoborem tlenu to mieszanka wybuchowa.
Sophie Mariani, odpowiedzialna za komunikację w departamencie zajmującym się niezdyscyplinowanymi pasażerami w Air France, mówi: „Alkohol w połączeniu z lekami to mieszanka wybuchowa. Nasz personel musi umieć odmawiać pasażerom pod wpływem alkoholu i robić wszystko, by uniknąć awantury".