To niejedyne gwiazdy, które w te wakacje pokazały się czytelnikom kolorowej prasy jako przykładni i kochający rodzice. Aktor Paweł Małaszyński pociesza płaczącego syna, który spadł ze zjeżdżalni, Hubert Urbański uradowany pcha przed sobą dziecięcy wózek, lider zespołu Feel Piotr Kupicha z synem na rękach maszeruje do wodnego parku.
Iza Ziemińska z pracowni wizerunku In & Out, która reprezentuje takie gwiazdy, jak Joanna Brodzik czy Halina Młynkowa, przyznaje, że wakacyjne zdjęcie z dziećmi pomaga w ociepleniu wizerunku i budzi pozytywne emocje.
Ale nie tylko gwiazdy show- biznesu, ale też politycy pokazują się z dziećmi - choć kolorowa prasa ostrożnie podchodzi do fotografowania ich pociech. - W Polsce jeszcze żadna gazeta nie odważyła się pokazać dzieci polityka bez jego zgody. To chyba już ostatnie tabu - zaznacza Grzegorz Zasępa z "Super Expressu" i dodaje, że jego redakcja woli polityka przyłapać z ukrycia, niż umawiać się z nim na sesję. Te z kolei preferują politycy. Janusz Palikot podczas urlopu w Juracie dał się sfotografować z dziećmi tygodnikowi "Viva". Pismo chwali się na okładce, że to pierwsza sesja posła PO z dziećmi. Palikot rozsiadł się wygodnie w leżaku i zakłada skarpety dwuletniemu Frankowi. Na innym zdjęciu czule obejmuje pięciomiesięczną Zosię. Z dziećmi podczas wakacyjnego spaceru pokazał się też szef SLD Grzegorz Napieralski.