Brytyjscy lekarze są zaniepokojeni przypadkami wyłudzania recept na lek przeciwko świńskiej grypie, Tamiflu. Pacjenci udają objawy, aby zaopatrzyć się już teraz w lekarstwo, którego, jak się obawiają, może niedługo zabraknąć w aptekach – pisze „The Guardian”.
– Wiem, że niektórzy pacjenci symulują objawy grypy, aby otrzymać Tamiflu. Niewątpliwie mamy do czynienia z wyłudzeniami – powiedział prof. Steve Field, przewodniczący Królewskiego Kolegium Lekarzy Pierwszego Kontaktu. Sytuacja może doprowadzić do niedoboru lekarstwa i składowania leku przez osoby prywatne.
Tamiflu, w ciągu dwóch tygodni od otwarcia Krajowego Centrum Ds. Pandemii Grypy, otrzymało ponad 315 tys. ludzi. Koszt jednej kuracji lekiem wynosi 16 funtów. – Ludzie oszukują, bo boją się, że mogą zachorować na wakacjach w Hiszpanii, gdzie nie znajdą lekarzy mówiących po angielsku – skomentował jeden z lekarzy na stronie doctor.net.uk.
Niedawno Brytyjczyków poruszyła śmierć dwuletniej dziewczynki, u której omyłkowo zdiagnozowano świńską grypę. Jak twierdzi rodzina Georgii Keeling, lekarze pomylili symptomy zapalenia opon mózgowych z objawami grypy H1N1. Podobne przypadki miały miejsce również u innych pacjentów cierpiących na zapalenie opon mózgowych, infekcję nerek oraz anginę.
Według urzędników opieki zdrowotnej pierwszy atak grypy w Wielkiej Brytanii już się kończy, jesienią można się spodziewać nowej fali zachorowań. Planowane są akcje masowych szczepień.
BRB
Tamiflu, w ciągu dwóch tygodni od otwarcia Krajowego Centrum Ds. Pandemii Grypy, otrzymało ponad 315 tys. ludzi. Koszt jednej kuracji lekiem wynosi 16 funtów. – Ludzie oszukują, bo boją się, że mogą zachorować na wakacjach w Hiszpanii, gdzie nie znajdą lekarzy mówiących po angielsku – skomentował jeden z lekarzy na stronie doctor.net.uk.
Niedawno Brytyjczyków poruszyła śmierć dwuletniej dziewczynki, u której omyłkowo zdiagnozowano świńską grypę. Jak twierdzi rodzina Georgii Keeling, lekarze pomylili symptomy zapalenia opon mózgowych z objawami grypy H1N1. Podobne przypadki miały miejsce również u innych pacjentów cierpiących na zapalenie opon mózgowych, infekcję nerek oraz anginę.
Według urzędników opieki zdrowotnej pierwszy atak grypy w Wielkiej Brytanii już się kończy, jesienią można się spodziewać nowej fali zachorowań. Planowane są akcje masowych szczepień.
BRB