Dla gospodarza Kremla Wiktor Juszczenko nie jest już prezydentem – tak dziennik „Kommiersant” komentuje list Dmitrija Miedwiediewa do przywódcy Ukrainy. Padły w nim oskarżenia o zepsucie stosunków z Rosją i narażanie na szwank bezpieczeństwa dostaw rosyjskiego gazu do Europy.
„Kreml dłużej nie zamierza utrzymywać kontaktów z obecnym prezydentem Ukrainy. Dmitrij Miedwiediew oświadczył to otwarcie w swoim liście do Wiktora Juszczenki" – pisze rosyjska gazeta.
„Nazywając politykę Kijowa ‘jawnie antyrosyjską’, Miedwiediew ogłosił bezprecedensową decyzję: Rosja nie wyśle do sąsiedniego kraju swojego ambasadora dopóki nie zmieni się tam kierownictwo" – dodaje „Kommiersant".
„Tym samym Moskwa nie tylko włączyła się do wyścigu prezydenckiego na Ukrainie, jak miało to miejsce w 2004 roku, ale także wyraźnie wskazała, kto tę walkę powinien przegrać" – podkreśla dziennik.
„Kommiersant" zauważa, że „prezydent Rosji wykorzystał ‘gruziński schemat’ – żadnych relacji z Juszczenką do zmiany
władzy w Kijowie".
„Takiego ochłodzenia stosunków Rosji z sąsiadami nie było od konfliktu z Gruzją w sierpniu zeszłego roku. Wówczas Miedwiediew również oznajmił, iż wznowienie kontaktów z gruzińskimi władzami możliwe jest pod jednym warunkiem – ustąpienia Micheila Saakaszwilego (z urzędu prezydenta)" – podkreśla gazeta.
Wybory prezydenckie na Ukrainie odbędą się 17 stycznia 2010 roku. Za ich faworyta uważany jest przywódca prorosyjskiej Partii Regionów Wiktor Janukowycz.
PAP, im
„Nazywając politykę Kijowa ‘jawnie antyrosyjską’, Miedwiediew ogłosił bezprecedensową decyzję: Rosja nie wyśle do sąsiedniego kraju swojego ambasadora dopóki nie zmieni się tam kierownictwo" – dodaje „Kommiersant".
„Tym samym Moskwa nie tylko włączyła się do wyścigu prezydenckiego na Ukrainie, jak miało to miejsce w 2004 roku, ale także wyraźnie wskazała, kto tę walkę powinien przegrać" – podkreśla dziennik.
„Kommiersant" zauważa, że „prezydent Rosji wykorzystał ‘gruziński schemat’ – żadnych relacji z Juszczenką do zmiany
władzy w Kijowie".
„Takiego ochłodzenia stosunków Rosji z sąsiadami nie było od konfliktu z Gruzją w sierpniu zeszłego roku. Wówczas Miedwiediew również oznajmił, iż wznowienie kontaktów z gruzińskimi władzami możliwe jest pod jednym warunkiem – ustąpienia Micheila Saakaszwilego (z urzędu prezydenta)" – podkreśla gazeta.
Wybory prezydenckie na Ukrainie odbędą się 17 stycznia 2010 roku. Za ich faworyta uważany jest przywódca prorosyjskiej Partii Regionów Wiktor Janukowycz.
PAP, im