Władze SLD chcą, by posłowie Sojuszu pojawiali się jako niespodziewani goście na dożynkach w swoich gminach. Po krótkim wystąpieniu mają się wmieszać w tłum i rozmawiać z ludźmi - pisze "Dziennik".
Chcemy odbudować nasze kiedyś niezłe poparcie na wsi - mówi gazecie rzecznik partii Tomasz Kalita. Jak pisze "Dziennik", posłowie SLD dostali już nawet tezy wystąpień, które mają przygotować na dożynki. Przede wszystkim mają przypominać o świetnych - zdaniem kierownictwa partii - latach dla polskiej wsi, gdy ministrem rolnictwa był obecny eurodeputowany Wojciech Olejniczak.
Jednak pomysł nie wszystkim posłom się podoba. Nie będę się wciskał między księdza proboszcza a wójta z PSL - mówi "Dziennikowi" jeden z posłów SLD.
Więcej o planowanej ofensywie Sojuszu na wsi w czwartkowym "Dzienniku".