Harwardzki sznyt

Dodano:   /  Zmieniono: 
Od lat Harward, jeden z najlepszych ośrodków akademickich i naukowych na świecie, wyznacza wysokie standardy. Najnowsza linia ubrań „Harvard Yard” może podważyć reputację uczelni – ocenia „The Independent”
Pierwsze ubrania linii „Harvard Yard" pojawią na rynku wiosną. Oferta obejmuje m.in.  męskie koszule (160 dolarów) i znakomite blezery za 495 dolarów. Pomimo braku loga uniwersytetu, odzież  wyróżnia się charakterystycznymi elementami, które jednoznacznie kojarzą się z uczelnią: tartanowymi wzorami, kratką, czerwonymi szwami i butonierkami.

Umowa władz uczelni  z nowojorską grupą projektantów „Wearwolf", która swoją najnowszą linię dla „snobistycznego intelektualisty” sygnuje nazwą „Harvard Yard”, wzbudziła sporo kontrowersji i odbiła się szerokim echem w mediach, czego zarówno władze uniwersytetu, jak i menedżerowie marki „Wearwolf” się nie spodziewali. Czy prestiżowa uczelnia  może użyczać swojej wieloletniej reputacji na potrzeby mody? – zastanawia się gazeta, a wraz z nią wiele amerykańskich mediów.

Harwardzka uczelnia nie powinna być jednak potępiana za ten krok – ocenia na koniec gazeta. Dotacje finansowe znacznie spadły w wyniku ogólnoświatowego kryzysu ekonomicznego, a pieniądze, jakie gwarantuje uczelni ta umowa, zostaną przeznaczona na stypendia socjalne dla studentów.
EB