W dniu, w którym cała Ameryka wspomina tragiczne wydarzenia sprzed ośmiu lat, Charlie Sheen wygłosił swoją opinię na temat tamtych ataków. Wypowiedź aktora przytacza i komentuje „Daily Telegraph”.
Sheen, obecnie najlepiej opłacany amerykański aktor telewizyjny, udzielił wczoraj wieczorem wywiadu internetowej rozgłośni radiowej. W czasie rozmowy ze strony aktora padło kilka sformułowań, które oburzyły znaczną część słuchaczy. Sheen stwierdził m.in., że „oficjalna wersja wydarzeń z tamtego dnia jest jednym wielkim oszustwem", a same ataki zostały zorganizowane przez administrację ówczesnego prezydenta jako „pretekst do tego, aby systematycznie łamać prawa przysługujące nam na mocy konstytucji oraz Karty Praw". Aktor zasugerował również, że Osama Bin Laden współpracował z CIA przed 11 września 2001 roku, a także wezwał obecnego prezydenta Stanów Zjednoczonych do podjęcia działań w celu ponownego rozpatrzenia historii ataków na World Trade Center. Większość stwierdzeń, jakie padły z ust Charliego Sheena, nie jest nowa – stanowią one podstawę krążących od lat teorii spiskowych.
mw
mw