W polskim Sejmie zaostrza się debata o przeszłości, pisze rosyjski dziennik „Wriemia Nowostiej”, wyjaśniając, że chodzi o „skandaliczną uchwałę, potępiającą wkroczenie radzieckich wojsk do Polski 17 września 1939 roku”.
Rosyjska gazeta wyjaśnia, że „starły się dwie wersje dokumentu – twardy tekst partii braci Kaczyńskich PiS i łagodniejszy, zaproponowany przez marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego".
„Oba warianty ostro potępiają fakty manipulowania historią, a także zbrodnie wojenne dokonane na polskich oficerach i ludności cywilnej. Jednak PiS obstaje przy tym, by Sejm zobowiązał polski rząd do podjęcia kroków, przeciwdziałających fałszowaniu historycznej prawdy oraz wychwalaniu Stalina i ZSRR w Rosji" – pisze „Wriemia Nowostiej”.
Dziennik podkreśla, że wicemarszałkowi Sejmu Stefanowi Niesiołowskiemu nie udało się nakłonić stron do kompromisu. „Co więcej, Niesiołowski sam okazał się w ogniu krytyki" – przekazuje „Wriemia Nowostiej”.
Gazeta podaje, że „ten 65-letni poseł PO, który w socjalistycznej Polsce odsiedział kilka lat w więzieniu za działalność antyradziecką, nie zgodził się, by w uchwale Sejmu Niemcy i ZSRR w jednakowym stopniu zostały obarczone odpowiedzialnością za rozpętanie II wojny światowej".
„Wriemia Nowostiej" dodaje, że „najbardziej stronników braci Kaczyńskich (ekspremiera Jarosława i obecnego prezydenta Lecha) oburzyło przekonanie Niesiołowskiego, iż katyńska tragedia nie była ‘ludobójstwem’”.
PAP, im
„Oba warianty ostro potępiają fakty manipulowania historią, a także zbrodnie wojenne dokonane na polskich oficerach i ludności cywilnej. Jednak PiS obstaje przy tym, by Sejm zobowiązał polski rząd do podjęcia kroków, przeciwdziałających fałszowaniu historycznej prawdy oraz wychwalaniu Stalina i ZSRR w Rosji" – pisze „Wriemia Nowostiej”.
Dziennik podkreśla, że wicemarszałkowi Sejmu Stefanowi Niesiołowskiemu nie udało się nakłonić stron do kompromisu. „Co więcej, Niesiołowski sam okazał się w ogniu krytyki" – przekazuje „Wriemia Nowostiej”.
Gazeta podaje, że „ten 65-letni poseł PO, który w socjalistycznej Polsce odsiedział kilka lat w więzieniu za działalność antyradziecką, nie zgodził się, by w uchwale Sejmu Niemcy i ZSRR w jednakowym stopniu zostały obarczone odpowiedzialnością za rozpętanie II wojny światowej".
„Wriemia Nowostiej" dodaje, że „najbardziej stronników braci Kaczyńskich (ekspremiera Jarosława i obecnego prezydenta Lecha) oburzyło przekonanie Niesiołowskiego, iż katyńska tragedia nie była ‘ludobójstwem’”.
PAP, im