Korupcja jest serbskim rakiem

Korupcja jest serbskim rakiem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Serbię trawi rak korupcji – twierdzi dyrektor Agencji ds. Walki z Korupcją Zorana Markocić i dodaje, że państwo jest zdeterminowane by z nim walczyć, podaje serbski dziennik „Borba”.
W wywiadzie udzielonym dziennikowi „Borba", Marković określa korupcję w Serbii jako „rak społeczny”, lecz – jej zdaniem – walka z nim przynosi coraz lepsze rezultaty, czego efektem jest również powstanie agencji do walki z tym procederem. Według niej nowo powołana agencja stoi przed szalenie trudnym zadaniem.

Według danych przytaczanych przez „Borbę" Serbia znajduje się na 85 miejscu (na 180 zbadanych krajów) pod względem korupcji (tuż za Czarnogórą i Senegalem). Jak twierdzi dyrektorka, korupcja jest tworem systemu państwowego, co powoduje, że bardzo szybko przenika do społeczeństwa.

Agencja do walki z korupcją jest organem niezależnym. W Serbii istnieje ponadto Rada do walki z korupcją, która jest ciałem rządowym. Według Marković jej agencja, ze względu na swoją niezależność od rządu, ma zdecydowanie większy zakres działania, jednak oba organy mają zamiar ze sobą współpracować.

Jak podaje „Borba", Zorana Marković posiada spore doświadczenie w pracy w administracji publicznej. Przez ostatnich kilka lat pracowała jako konsultant Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka w Serbii, a także jako prawnik w amerykańskiej ambasadzie w Belgradzie. W konkursie na stanowisko dyrektora Agencji ds. Walki z Korupcją pokonała byłego generalnego inspektora serbskiej policji – Vladimira Bozovicia.

ŁR