Największymi spółkami giełdowymi kierują u nas mężczyźni. Tylko co czwarta spółka ma we władzach kobiety - wynika z wyliczeń "Rzeczpospolitej".
Nic nie wskazuje, by udział pań w kierowaniu największymi polskimi firmami miał się zmienić. Ustalenia gazety pokazują, że na 273 członków zarządów 60 największych spółek giełdowych, w połowie września było tylko 16 kobiet, o jedną mniej niż przed rokiem.
Natomiast fotele prezesów w tych firmach zajmują wyłącznie mężczyźni. W mniejszych spółkach sytuacja jest niewiele lepsza. W sumie tylko w co 25. firmie notowanej na GPW prezesem jest kobieta. Tymczasem na zachodzie naszego kontynentu udział płci pięknej w zarządach dużych firm rośnie. W ubiegłym roku w 300 najważniejszych spółkach Europy sięgnął prawie 10 proc.