W lasach jest coraz mniej kuropatw. Trudno także spotkać zająca - alarmują myśliwi. Chrzanowski starosta postanowił więc przekazać kołom łowieckim pieniądze na zasiedlanie lasów drobną zwierzyną, informuje "Dziennik Polski".
Kupowane będą głownie kuropatwy, bo są najtańsze. Z Powiatowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przekazano na ten cel 20 tys. zł. Pieniądze zostały podzielone między wszystkie koła łowieckie. Koła planują osiedlanie kuropatw i bażantów. To w wielu rejonach - wbrew obiegowym opiniom - gatunki zagrożone. Zające, których też jest coraz mniej, okazały się zbyt drogie - za jednego trzeba zapłacić 300 zł, kuropatwa kosztuje tylko 40 zł.