Pęka klosz wokół Berlusconiego

Pęka klosz wokół Berlusconiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Silvio Berlusconi, obecnie kojarzący się przede wszystkim z pasmem skandali seksualnych i korupcyjnych, nie może już liczyć na bezkarność wynikającą z immunitetu. Włoski sąd najwyższy orzekł wczoraj, że immunitet premiera jest niezgodny z konstytucją, donosi „The Independent”.
Siedemnaście miesięcy temu, rozpoczynając swoją trzecią kadencję, Berlusconi ustanowił prawo nadające jemu i najwyższym urzędnikom z  jego otoczenia immunitet, chroniący ich przed postawieniem w stan oskarżenia. Wprowadzenie tej kontrowersyjnej decyzji motywował wówczas stwierdzeniem, że  obawia się zemsty ze strony lewicy, w związku z czym pragnie w ten sposób ochronić siebie przed manipulacjami swoich politycznych przeciwników.

Postępowanie, którego celem było ustalenie zgodności tej decyzji z  konstytucją, wszczęto niedługo po tym, jak w niezależnych  mediach pojawiły się doniesienia na temat możliwej działalności korupcyjnej Berlusconiego. Premier Włoch podobno zapłacił 600 000 dolarów brytyjskiemu prawnikowi Davidowi Millsowi, aby ten zeznawał na jego korzyść w procesie dotyczącym sytuacji finansowej medialnego imperium Berlusconiego. W obliczu wczorajszej decyzji sądu najwyższego uchylającej immunitet premiera, Berlusconiemu grozi wznowienie postępowania karnego w tej sprawie.

Reakcja Berlusconiego na orzeczenie sądu była mało parlamentarna. „Musimy rządzić przez pięć lat, z prawem lub bez niego", ogłosił premier zebranym pod jego rezydencją dziennikarzom. „Zrobię sobie przerwę od pracy na rzecz kraju, aby udowodnić, że to sami kłamcy. Takie rzeczy mnie oburzają, oburzają Włochów. Niech żyją Włochy, niech żyje Berlusconi!”.

mw