"Podczas gdy system obrony najpierw planowany w Polsce i Republice Czeskiej miał na celu obronić tylko Stany Zjednoczone, nowy system ma bronić całe terytorium atlantyckie" - przypomniał ambasador Daalder.
"To do NATO należy, by się tym zająć" - dodał.
Zauważył, że w nowym projekcie USA, który jest "systemem bardzo elastycznym", a którego podstawowym celem jest obrona przed irańskimi pociskami, "każdy może współpracować na swój sposób".
"Jeśli na przykład Włochy - powiedział Daalder - mają w środku regionu śródziemnomorskiego potężne radary, mogą one zostać dostosowane i połączone z centrum dowodzenia i kontroli, by przechwycić nadlatujące pociski". Dzięki temu Włochy chronić będą nie tylko swoje terytorium, ale cały obszar Sojuszu Atlantyckiego - zaznaczył.
Mówiąc o relacjach Sojuszu oraz jego poszczególnych państw członkowskich z Moskwą ambasador USA zauważył: "Musimy uniknąć sytuacji, w której stałe rozmowy bilateralne z Rosją odbywałyby się kosztem dialogu między NATO a Rosją".
"Należy działać na dwóch frontach: bilateralnym i multilateralnym. Chociaż czasem Moskwa skłonna jest preferować bilateralny związek z Włochami i Niemcami" - ocenił ambasador.pap