W Europie średnio 12 osób dziennie umiera w oczekiwaniu na przeszczep. „El Pais” podaje, że handel ludzkimi organami kwitnie, chociaż jest zbrodnią potępianą przez ONZ i Radę Europy.
W Europie w 2008 roku ponad 58 tys. oczekiwało na przeszczep nerki. Zrealizowano tylko 26 tys. zabiegów. W tym samym w czasie w USA nowych organów potrzebowało 95 tys. osób, a otrzymało je zaledwie 25 tys.
Handel organami przynosi ogromne dochody i istnieje niewielkie ryzyko wykrycia tego przestępstwa, podaje dziennik. Ostatnio popularna staje się turystyka transplantacyjna. Biorcy organów pochodzący z bogatych krajów, udają się do państw słabo rozwiniętych, gdzie prawo nie chroni życia i zdrowia dawców. Cena „pakietu turystycznego", który obejmuje podróż i transplantacje oscyluje między 47 i 107 tys. euro. Bardzo łatwo nabyć tego typu „wycieczkę” przez internet.
Na świecie nie istnieje żadne oficjalne prawo, które zabraniałoby handlu organami, chroniłoby ofiary i określało sankcje, podaje „El Pais".
as
Handel organami przynosi ogromne dochody i istnieje niewielkie ryzyko wykrycia tego przestępstwa, podaje dziennik. Ostatnio popularna staje się turystyka transplantacyjna. Biorcy organów pochodzący z bogatych krajów, udają się do państw słabo rozwiniętych, gdzie prawo nie chroni życia i zdrowia dawców. Cena „pakietu turystycznego", który obejmuje podróż i transplantacje oscyluje między 47 i 107 tys. euro. Bardzo łatwo nabyć tego typu „wycieczkę” przez internet.
Na świecie nie istnieje żadne oficjalne prawo, które zabraniałoby handlu organami, chroniłoby ofiary i określało sankcje, podaje „El Pais".
as