Jean Sarkozy zrezygnował w czwartek wieczorem z ubiegania się o ważne stanowisko w administracji państwowej, donosi „Le Figaro”. Syn prezydenta Francji podjął taką decyzję pod wpływem oskarżeń, że wpływową posadę miałby dostać nie dzięki swoim kompetencjom, ale sławnemu nazwisku.
Chodziło o urząd administratora instytucji zarządzającej największą paryską dzielnicą biznesu La Defense (Epad), co byłoby pierwszym etapem umożliwiającym ubieganie się o przewodnictwo tej agencji – podaje dziennik „Le Figaro".
Sarkozy junior wystąpił w czwartek o 20. w programie telewizji „France 2" by powiedzieć, że nie chce już ubiegać się o tę funkcję, ponieważ jej zdobycie „obciążone byłoby podejrzeniami”.
W piątek Rada departamentu Hauts-de-Seine miała wybrać Jeana Sarkozy’ego na administratora Epad.
Kandydatura 23-letniego syna Nicolasa Sarkozy'ego na szefa Epad ściągnęła na prezydenta Francji oskarżenia o nepotyzm i wywołała 15-dniową publiczną polemikę, której kres położył dopiero sam Jean Sarkozy. W telewizyjnym wystąpieniu podkreślił, że „nie chce wygranej, która byłaby splamiona podejrzeniami".
PAP, im
Sarkozy junior wystąpił w czwartek o 20. w programie telewizji „France 2" by powiedzieć, że nie chce już ubiegać się o tę funkcję, ponieważ jej zdobycie „obciążone byłoby podejrzeniami”.
W piątek Rada departamentu Hauts-de-Seine miała wybrać Jeana Sarkozy’ego na administratora Epad.
Kandydatura 23-letniego syna Nicolasa Sarkozy'ego na szefa Epad ściągnęła na prezydenta Francji oskarżenia o nepotyzm i wywołała 15-dniową publiczną polemikę, której kres położył dopiero sam Jean Sarkozy. W telewizyjnym wystąpieniu podkreślił, że „nie chce wygranej, która byłaby splamiona podejrzeniami".
PAP, im