Zgodnie z planem rozpoczynający się w czwartek szczyt Unii Europejskiej miał dotyczyć ochrony klimatu i walki z kryzysem, jednak wszystko wskazuje na to, że te dwie sprawy zejdą na drugi plan. Tematem numer jeden będzie ratyfikacja Traktatu Lizbońskiego, pisze „Wall Street Journal”.
Traktat Lizboński nadal nie został ratyfikowany przez wszystkie państwa Unii. Irlandia musiała przeprowadzić dwa ogólnonarodowe referenda w tej sprawie, a prezydent Czech w dalszym ciągu odmawia podpisania dokumentu. Przy tej sprawie globalne ocieplenie klimatu oraz kwestie ekonomiczne będą sprawami drugorzędnymi, pisze dziennik.
Traktat miał usprawnić działanie Unii i stworzyć nowe stanowiska – prezydenta i ministra spraw zagranicznych UE. Na szczycie miały zostać obsadzone oba te stanowiska. Dyplomaci unijni najprawdopodobniej będą omawiać te kwestie, ale biorąc pod uwagę, że status traktatu pozostaje niepewny, będą to rozmowy nieformalne, zakulisowe.
Wielka Brytania prawdopodobnie przedstawi kandydaturę byłego premiera Taniego Blaira na stanowisko prezydenta Unii. Wśród innych kandydatów wymienia się premiera Luksemburga Jean-Claude’a Junckera, byłego premiera Hiszpanii Felipe Gonzáleza i premiera Holandii Jana Petera Balkenende’a.
im
Traktat miał usprawnić działanie Unii i stworzyć nowe stanowiska – prezydenta i ministra spraw zagranicznych UE. Na szczycie miały zostać obsadzone oba te stanowiska. Dyplomaci unijni najprawdopodobniej będą omawiać te kwestie, ale biorąc pod uwagę, że status traktatu pozostaje niepewny, będą to rozmowy nieformalne, zakulisowe.
Wielka Brytania prawdopodobnie przedstawi kandydaturę byłego premiera Taniego Blaira na stanowisko prezydenta Unii. Wśród innych kandydatów wymienia się premiera Luksemburga Jean-Claude’a Junckera, byłego premiera Hiszpanii Felipe Gonzáleza i premiera Holandii Jana Petera Balkenende’a.
im