Do końca 2010 r. kurs złotego umocni się wobec euro i dolara, prognozują analitycy pytani przez "Dziennik Gazetę Prawną". To dobra wiadomość dla spłacających kredyty we frankach, gorsza - dla eksporterów.
W grudniu przyszłego roku europejska waluta ma kosztować ok. 3,83 zł, a dolar ok. 2,66 zł, twierdzą finansiści.
Ekonomiści uważają, że złoty będzie się wzmacniał na fali wzrostu tzw. apetytu na ryzyko. Wraz z rozpędzaniem się światowej gospodarki inwestorzy coraz chętniej będą ryzykować w poszukiwaniu wyższych zysków.
Zdaniem specjalistów polskie aktywa świetnie się do tego nadają: dają stosunkowo wysoką stopę zwrotu, a jednoczesnie ryzyko inwestowania w nie jest mniejsze niż w przypadku innych rynków wschodzących, bo nasza gospodarka jest w relatywnie dobrej sytuacji.pap