Owocem wizyty socjalistycznego prezydenta Ekwadoru Rafaela Correa w Rosji było dziewięć umów o współpracę pomiędzy Quito a Moskwą w zakresie polityki handlowej – poinformował ekwadorski dziennik „La hora”.
Największe obawy wzbudza wspólna polityka celna, pisze dziennik. Rosja jest największym importerem ekwadorskich bananów i kwiatów. Umowa polega na zmniejszeniu opłat celnych – eksporterzy płacą podatek tylko raz, albo w Ekwadorze, albo w Rosji.
Udało się także wynegocjować kwestię bezpośrednich lotów na trasie Quito-Moskwa. Dotychczas ekwadorskie produkty lądowały najpierw w Holandii, a następnie wysyłane były do Rosji drogą lądową. Długa podróż skracała znacząco ich atrakcyjność na rynku rosyjskim i wpływała negatywnie na bilans handlowy Quito.
Prezydent Correa zapowiedział, że ponownie wybiera się do Europy 26 listopada. Tym razem złoży oficjalną wizytę w Belgii, gdzie również przewiduje podpisanie umów o wzajemnej współpracy.
ab
Udało się także wynegocjować kwestię bezpośrednich lotów na trasie Quito-Moskwa. Dotychczas ekwadorskie produkty lądowały najpierw w Holandii, a następnie wysyłane były do Rosji drogą lądową. Długa podróż skracała znacząco ich atrakcyjność na rynku rosyjskim i wpływała negatywnie na bilans handlowy Quito.
Prezydent Correa zapowiedział, że ponownie wybiera się do Europy 26 listopada. Tym razem złoży oficjalną wizytę w Belgii, gdzie również przewiduje podpisanie umów o wzajemnej współpracy.
ab