Gdy żona zachoruje, ryzyko rozwodu wzrasta

Gdy żona zachoruje, ryzyko rozwodu wzrasta

Dodano:   /  Zmieniono: 
Z badań przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych, na próbie 515 pacjentów z guzem mózgu lub stwardnieniem rozsianym wynika, że mężczyźni częściej niż kobiety zostawiają partnera, gdy poważnie zachoruje – donosi La Repubblica.
Co dzieje się w życiu pary, w momencie gdy partner zarażony jest wirusem śmiertelnej choroby?  Odpowiedz znajdziemy w wynikach badań Marca Chamberlaina przeprowadzonych w ciągu ostatnich pięciu lat w Stanach. Onkolog, na próbie 515 pacjentów z guzem mózgu lub stwardnieniem rozsianym zbadał, iż to jak zachowa się partner chorego zależy od płci. Gdy pacjentem są kobiety zagrożenie odejścia przez ich partnerów jest o sześć procent wyższe niż  w przypadku chorych mężów, których partnerki  mają tendencje do trwania przy boku i pomocy w najtrudniejszych chwilach. W przypadku zachorowań na raka odsetek rozstań wzrasta do 20,8 procent, gdy chora jest kobieta i spada do 2, 9 procent, gdy pacjentem jest mężczyzna, pisze La Repubblica.

Mimo, że nikt wcześniej nie prowadził tego typu analiz nad różnicami płciowymi, wyniki badań przeprowadzonych przez zespół dr Chamberlaina są jednoznaczne: Kobiety cierpiące na śmiertelne choroby mogą spodziewać się rozwodu lub porzucenia sześć razy częściej niż mężczyźni. Przyczyn tych rozbieżności można doszukiwać się w ograniczonych zdolnościach mężczyzn do opieki nad partnerką, podczas gdy kobiety łatwiej radzą sobie z obowiązkami związanymi z domem i rodziną. W wywiadzie dla Reutera Marc Chamberlain wyjaśnia wyniki badań: „Różnice w zachowaniu częściowo związane są z postawą samozachowawczą, która u mężczyzn jest zdecydowanie silniejsza. Nie czują oni tak mocnej współzależności z partnerem, a tym samym potrzeby wsparcia. Dla nich najlepszym rozwiązaniem jest poszukiwanie innej towarzyszki życia i pozostawienie śmiertelnie chorej żony".

Separacja występuje średnio po sześciu miesiącach od rozpoznania choroby. Liczba rozwodów jest jednak niższa w przypadku, gdy małżeństwo trwało przez wiele lat. Ponadto u par, które już raz przeżyły kryzys, ryzyko rozstania będzie zdecydowania mniejsze niż w przypadku związków których nie dotknęły wcześniej poważne problemy małżeńskie.

To właśnie wsparcie drugiej osoby, jak twierdzą lekarze zaangażowani w badanie, najlepiej pomogłoby chorym w walce z chorobą: Opuszczeni pacjenci zwykle nie kończą terapii, są mniej skłonni do stosowania nowych metod leczenia i umierają najczęściej w szpitalu. "Z innych badań wiemy - podsumowuje dr Chamberlain - że wsparcie społeczne u chorych na nowotwory jest niezwykle ważnym aspektem, którego nigdy nie powinno zabraknąć.