Pij butelkę wina dziennie, lub pół tuzina butelek piwa, obniża to szansę na chorobę serca o ponad połowę - pisze "Independent".
W jednym z największych przeprowadzonych dotychczas badań na temat wpływu alkoholu na pracę i choroby serca naukowcy odkryli, że efekty ochronne spożycia alkoholu nie dotyczą tylko tych, którzy piją umiarkowanie, ale także tych, którzy wypijają ilości powszechnie uznane za niebezpiecznie duże.
Badania przeprowadzono na około 15 000 mężczyzn oraz 26,000 kobiet w wieku od 29 do 69 lat. Trwały one 10 lat. Rezultaty wykazały, że osoby które piły mało - lampkę wina lub butelkę piwa dziennie miały o 35% zmniejszone ryzyko zawału serca, niż ci którzy nie pili w ogóle. Natomiast u tych, którzy wypijali kilka kieliszków wina lub kilka kufli piwa ryzyko to spadało o ponad 50 procent.
Naukowcy z hiszpańskiego miasta San Sebastian, regionu z prawdopodobnie największym spożyciem alkoholu w całej Europie, ostrzegają jednak, że badania to nie przepustka do picia bez żadnych konsekwencji i przypominają, iż alkohol wciąż jest przyczyną śmierci wielu milionów osób. Brytyjscy naukowcy potwierdzili teorię Hiszpanów, zaznaczając, że wpływ alkoholu na serce przestaje być "ochronnym" po ukończeniu 40 roku życia.
independent, pw
Badania przeprowadzono na około 15 000 mężczyzn oraz 26,000 kobiet w wieku od 29 do 69 lat. Trwały one 10 lat. Rezultaty wykazały, że osoby które piły mało - lampkę wina lub butelkę piwa dziennie miały o 35% zmniejszone ryzyko zawału serca, niż ci którzy nie pili w ogóle. Natomiast u tych, którzy wypijali kilka kieliszków wina lub kilka kufli piwa ryzyko to spadało o ponad 50 procent.
Naukowcy z hiszpańskiego miasta San Sebastian, regionu z prawdopodobnie największym spożyciem alkoholu w całej Europie, ostrzegają jednak, że badania to nie przepustka do picia bez żadnych konsekwencji i przypominają, iż alkohol wciąż jest przyczyną śmierci wielu milionów osób. Brytyjscy naukowcy potwierdzili teorię Hiszpanów, zaznaczając, że wpływ alkoholu na serce przestaje być "ochronnym" po ukończeniu 40 roku życia.
independent, pw