Najpierw było Renault Clio, potem Mégane. Teraz francuski producent samochodów zdenerwował rodziców nazywając swój nowy model Zoé, a jest to jedno z najpopularniejszych imion we Francji, pisze „Times”.
Niektórzy młodzi rodzice są tak zdenerwowani posunięciem Renault, że napisali internetową petycję do firmy, by ta wycofała się z pomysłu. Zoé stało się w ostatnich pięciu latach jednym z 17 najczęściej nadawanych imion dziewczęcych w kraju.
- To skandal, że Renault może bezkarnie używać popularnych imion, by nazywać swoje produkty – mówi Sébastien Mortreux, autor jednej z petycji i ojciec małej Zoé.
Rzecznik prasowy Renault, Valerian David twierdzi, że ich wybór nie miał być dla nikogo obraźliwy. – To imię, które wywołuje skojarzenia z kobiecością, młodością, duchem zabawy i ożywieniem – dodaje.
Nazywanie samochodów imionami kobiet nie jest niczym nowym. W 1902 roku Emil Jellinek, niemiecki biznesman, nazwał samochód imieniem swojej córki – Mercedes. W Rumunii sukces odniósł Logan – model Dacii, której właścicielem jest zresztą Renault.
pLul
- To skandal, że Renault może bezkarnie używać popularnych imion, by nazywać swoje produkty – mówi Sébastien Mortreux, autor jednej z petycji i ojciec małej Zoé.
Rzecznik prasowy Renault, Valerian David twierdzi, że ich wybór nie miał być dla nikogo obraźliwy. – To imię, które wywołuje skojarzenia z kobiecością, młodością, duchem zabawy i ożywieniem – dodaje.
Nazywanie samochodów imionami kobiet nie jest niczym nowym. W 1902 roku Emil Jellinek, niemiecki biznesman, nazwał samochód imieniem swojej córki – Mercedes. W Rumunii sukces odniósł Logan – model Dacii, której właścicielem jest zresztą Renault.
pLul