Policja i inne służby będą mogły praktycznie poza kontrolą nadzorować aktywność w Internecie - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Takie prawo da im jeden z przepisów nowelizacji ustawy hazardowej. Rząd chce przy okazji walki z e-hazardem, by wszystkie służby bez decyzji sądu mogły zażądać od operatora internetowego dostępu do danych użytkowników. W ten sposób dowiedzą się bez problemu, z jakich usług drogą elektroniczną użytkownicy korzystają. Nie będzie tu miało znaczenia, czy prowadzone jest czy nie postępowanie - w projekcie zapisano, że może to być działanie w celu zapobiegania przestępstwom. Zmiany mają objąć również ustawę o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Ich swoboda może zostać ograniczona, jeżeli jest to niezbędne ze względu np. na ochronę zdrowia i moralności publicznej - czytamy w gazecie.