Lekarze rodzinni powiększają piersi

Lekarze rodzinni powiększają piersi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Coraz więcej Włochów decyduje się na chirurgię plastyczną, jednak brakuje lekarzy ze specjalizacją, którzy potrafiliby tego typu operacje umiejętnie przeprowadzić. W konsekwencji dwie na trzy operacje plastyczne są improwizowane – donosi „La Stampa”.
Chirurg dr Paul Santanchè z trzydziestoletnim doświadczeniem, członek SICPRE alarmuje: „We Włoszech brakuje pełnego profesjonalizmu u tych, którzy podejmują się przeprowadzenie operacji. Powinien być obowiązek posiadania specjalizacji chirurgicznej wśród lekarzy, którego niestety brak".

We Włoszech chirurgów plastycznych przybywa w mgnieniu oka. W rzeczywistości dwie na trzy operacje plastyczne są improwizowane. Jak donoszą najnowsze badania, ponad 2 tys. lekarzy nie posiada specjalistycznej wiedzy w zakresie chirurgii plastycznej i estetycznej, a mimo to prowadzą operacje. Brak jest szkoleń jak i konkretnych umiejętności wśród chirurgów", pisze włoski dziennik. 

„Włochy są jednym z niewielu krajów europejskich, gdzie specjalizacja nie jest obowiązkowa. To prawdziwy problem, jakim należy się zająć," mówi dr Santanchè . Lekarz ogólny, teoretycznie rzecz biorąc, poza anestezjologiem, czy onkologiem radioterapeutą, może zrobić wszystko. Silikonowe implanty piersi są bezpieczne i nieszkodliwe, ale prawo do ich wszczepiania powinni mieć wyłącznie chirurdzy zajmujący się rekonstrukcją piersi,  ginekolodzy i tyle.”

Według szacunków Włoskiego Towarzystwa Chirurgii Plastycznej, każdego roku we Włoszech wszczepia się  około 80-85 tys. implantów piersi: z tego 30 procent to operacje rekonstrukcji piersi z przyczyn nowotworowych, a 70 procent z powodów estetycznych. – przytacza „La Stampa".

mk