2010 rok zaatakuje Polaków drożyzną - twierdzi dziennik "Fakt". Prąd, papierosy, paliwo, woda, żywność - wylicza gazeta, dodając, że to tylko nieliczne przykłady czekających nas podwyżek. W sumie ma być drożej przynajmniej o kilka procent.
Ceny ropy, które pójdą w górę o kilkanaście groszy na litrze za sprawą przegłosowanej przez Sejm podwyżki opłaty paliwowej na olej napędowy, odbiją się na wszystkich cenach, bo podniosą koszty transportu. Bowiem samochody dostawcze i ciężarówki to w większości diesle. Z powodów wymogów unijnych podskoczą też ubezpieczenia OC o co najmniej 10 procent.
2010 rok przyniesie też wzrost cen prądu i akcyzy na papierosy. Podwyżki szykują również samorządy – wzrosną ceny za wodę i ścieki oraz podatki lokalne.
O kilka procent podrożeją niektóre artykuły żywnościowe. Zapowiadana jest podwyżka cen leków. A i złotówka nadal jest niestabilna, co grozi podrożeniem artykułów importowanych - pisze "Fakt".
2010 rok przyniesie też wzrost cen prądu i akcyzy na papierosy. Podwyżki szykują również samorządy – wzrosną ceny za wodę i ścieki oraz podatki lokalne.
O kilka procent podrożeją niektóre artykuły żywnościowe. Zapowiadana jest podwyżka cen leków. A i złotówka nadal jest niestabilna, co grozi podrożeniem artykułów importowanych - pisze "Fakt".