Artur Zirajewski, pseudonim Iwan, kluczowy świadek w sprawie zlecenia zabójstwa Marka Papały, nie popełnił samobójstwa, poinformował "Gazetę Wyborczą" minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski.
- Według podległych mi służb, była to śmierć naturalna. Prawdopodobnie zator płucny, oświadczył minister.
"GW" podała na swej stronie internetowej, że do zdarzenia doszło w niedzielę ok. godz. 15 na oddziale szpitalnym aresztu śledczego w Gdańsku. Jeszcze 4 dni temu chory Zirajewski przebywał w cywilnym szpitalu. Z powodu poprawy stanu zdrowia został przewieziony do szpitala przy areszcie śledczym. W dniu śmierci przebywał w izolatce i był nieustannie nadzorowany.
Min. Kwiatkowski podjął decyzję o wysłaniu do Gdańska dodatkowego zespołu kontrolnego Centralnego Zarządu Służby Więziennej. Zapewnia, że opinia publiczna będzie na bieżąco w tej sprawie informowana.