Zbyt późne chodzenie spać może powodować depresję. Dzisiaj nastolatki śpią średnio o półtorej godziny snu krócej niż ich rodzice. Z powodu przesiadywania przed monitorem komputera lub telewizora, młodzi uwikłani są w nieustanną walkę z zegarem biologicznym, donosi „Corriere Della Sera”.
Według badań przeprowadzonych przez Jamesa E. Gangwisha, psychiatry z Centrum Medycznego Uniwersytetu Kolumbia w Nowym Jorku wynika, że tzw. „super-sowy", jak określa się dzieci aktywne w nocy i senne w ciągu dnia, o 24 proc. częściej zapadają na depresję oraz nawet do 20 proc. częściej mają myśli samobójcze. Badanie przeprowadzono na ponad 15 tys. dzieci od 7 do 12 roku życia. Zaobserwowano istotne różnice w porównaniu z rówieśnikami chodzącymi spać nie później niż o godz. 22.00. To nie wszystko: „Niedobór snu sprawia, że dzieci stają się bardziej nerwowe, mają gorsze wyniki w nauce, mają skłonność do stosowania środków pobudzających i do zachowań agresywnych" – podkreśla Luca Bernando, szef pediatrii w szpitalu w Mediolanie.
Aby uniknąć kłopotów ze zdrowiem psychicznym i fizycznym, konieczne jest 8 (najlepiej 9) godzin snu. Najmłodsi cierpią na niedobór snu głównie z winy telewizji, komputera czy komórki, których używają do późnych godzin wieczornych. Ponadto, badania pokazują, że 66 proc. nastolatków ma w sypialni telewizor. „To bardzo niebezpieczne, błędne koło" – ostrzega neurolog Lino Nobili, przewodniczący centrum leczenia zaburzeń snu w szpitalu w Mediolanie.
Psycholog dziecięcy Vegetti Silvia Finzi ostrzeżenie kieruje przede wszystkim do rodziców: „Ich rolą jest przede wszystkim dawanie dobrego przykładu. Bardzo ważne są poprawne nawyki np. wczesna pora kolacji, tak aby uczyć dzieci dobrych zachowań od najmłodszych lat".
mk
Aby uniknąć kłopotów ze zdrowiem psychicznym i fizycznym, konieczne jest 8 (najlepiej 9) godzin snu. Najmłodsi cierpią na niedobór snu głównie z winy telewizji, komputera czy komórki, których używają do późnych godzin wieczornych. Ponadto, badania pokazują, że 66 proc. nastolatków ma w sypialni telewizor. „To bardzo niebezpieczne, błędne koło" – ostrzega neurolog Lino Nobili, przewodniczący centrum leczenia zaburzeń snu w szpitalu w Mediolanie.
Psycholog dziecięcy Vegetti Silvia Finzi ostrzeżenie kieruje przede wszystkim do rodziców: „Ich rolą jest przede wszystkim dawanie dobrego przykładu. Bardzo ważne są poprawne nawyki np. wczesna pora kolacji, tak aby uczyć dzieci dobrych zachowań od najmłodszych lat".
mk