Koniec z tanim alkoholem

Koniec z tanim alkoholem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Brytyjski rząd planuje radykalnie walczyć z rosnącym problemem pijaństwa wśród swoich obywateli, wprowadzając ceny minimalne na alkohol. Oznacza to m.in. zakaz sprzedaży piwa, wina i wódki po promocyjnych cenach, pisze dziennik „Daily Telegraph”.
Wskutek wprowadzenia minimalnych cen na alkohol najtańsze napoje wyskokowe w supermarketach zdrożeją dwukrotnie, a najtańszy jabłecznik może kosztować nawet czterokrotnie więcej niż teraz. Ceny wzrosną także w pubach i klubach, jednak będzie to mniej odczuwalne dla klientów, ponieważ już teraz są dość wysokie.

Rewolucyjny plan to także zmiana polityki rządu Gordona Browna, który dotąd sprzeciwiał się tego typu pomysłom. Partia Pracy tradycyjnie opowiadała się za liberalizacją przepisów dotyczących alkoholu.

Rządowi eksperci do spraw zdrowia szacują, że podwyżka cen alkoholu może uratować życie nawet 3 400 osób oraz zmniejszyć liczbę hospitalizowanych o 100 tys. rocznie. Szacuje się, że dzięki niej znacznie spadnie przestępczość.

Jak podaje gazeta, ponad 10 milionów Anglików spożywa więcej alkoholu niż przewidują rekomendowane przez rząd limity, jeden na 20 pacjentów przyjmowanych do szpitala trafia tam z powodu alkoholu, a liczba zgonów spowodowanych piciem podwoiła się na przestrzeni ostatnich 15 lat.

telegrap, pw