W ubiegłym roku zginęło najwięcej afgańskich cywilów od 2001 roku, czyli od rozpoczęcia wojny z talibami, pisze „New York Times”.
W roku 2009 zginęło 2 412 Afgańczyków, a ponad 3 500 zostało rannych. Liczba ofiar rośnie w miarę prowadzenia coraz bardziej intensywnych działań zbrojnych na terenie kraju.
W ubiegłym roku zginęło też więcej żołnierzy natowskich sił w Afganistanie. Liczba ofiar śmiertelnych zwiększyła się z 295 w 2008 roku, do 520 w 2009.
Według dziennika najbardziej szokują informacje, że główną winę za śmierć niewinnych osób ponoszą talibowie oraz inne ugrupowania toczące wojnę partyzancką. Z ich rąk zginęło bowiem ponad dwa razy więcej osób niż z rąk żołnierzy zachodniej koalicji. Główną przyczyną śmierci 1 630 cywilów zabitych przez separatystów były samobójcze zamachy, wybuchy min oraz egzekucje.
Dla kontrastu, o blisko 30 procent zmniejszyła się liczba cywilów, którzy ponieśli śmierć w wskutek działań żołnierzy koalicji – w 2009 roku było ich 596. Nie udało się jednak ustalić przyczyny śmierci 186 osób. Większość ofiar działań koalicjantów to ofiary nalotów bombowych.
nytimes, pw
W ubiegłym roku zginęło też więcej żołnierzy natowskich sił w Afganistanie. Liczba ofiar śmiertelnych zwiększyła się z 295 w 2008 roku, do 520 w 2009.
Według dziennika najbardziej szokują informacje, że główną winę za śmierć niewinnych osób ponoszą talibowie oraz inne ugrupowania toczące wojnę partyzancką. Z ich rąk zginęło bowiem ponad dwa razy więcej osób niż z rąk żołnierzy zachodniej koalicji. Główną przyczyną śmierci 1 630 cywilów zabitych przez separatystów były samobójcze zamachy, wybuchy min oraz egzekucje.
Dla kontrastu, o blisko 30 procent zmniejszyła się liczba cywilów, którzy ponieśli śmierć w wskutek działań żołnierzy koalicji – w 2009 roku było ich 596. Nie udało się jednak ustalić przyczyny śmierci 186 osób. Większość ofiar działań koalicjantów to ofiary nalotów bombowych.
nytimes, pw