David Plouffe, szef kampanii prezydenckiej Demokratów powraca jako doradca Baracka Obamy. Po spektakularnej porażce w wyborach uzupełniających do Senatu amerykański prezydent przegrupowuje siły przed listopadowymi wyborami do Kongresu – pisze „Times”.
Plouffe, uważany za jednego z głównych patronów sukcesu prezydenckiego Obamy, będzie koordynować w terenie działanie Krajowego Komitetu Partii Demokratycznej. Jego powrót do sztabu prezydenta ma w opinii ekspertów wzmocnić prezydencki zespół doradczy i zapobiec pogromowi Demokratów w zbliżających się wyborach do Kongresu. Bezpośrednio po wyborach, Plouffe, któremu Obama imiennie podziękował po ogłoszeniu wyników, nie przyjął posady w administracji, wycofując się z czynnej polityki i poświęcając się pisaniu książki.
Przegrupowanie w szeregach Obamy uważane jest za bezpośredni skutek przegranych w ubiegłym tygodniu wyborów w Massachusets i przejęcia przez Republikanina Scotta Browna miejsca w Senacie po Demokracie Edwardzie Kennedym. Ponadto prezydent potrzebuje wsparcia przed planowanym na środę wystąpieniem w Kongresie, w którym będzie przekonywać parlamentarzystów o skuteczności swojej polityki w hamowaniu rosnącego bezrobocia.
- Podczas recesji, która rozpoczęła się w 2007 roku , pracę straciło 7 mln Amerykanów. Dzięki działaniom ustawodawczym prezydenta tworzymy 2 miliony nowych miejsc pracy – mówi dla „Times’a" David Axelrod, szef gabinetu politycznego Baracka Obamy i dodaje: „Oceniamy nasze dotychczasowe działania i w przyszłości będziemy wcześniej reagować na sygnały ostrzegawcze, aby nie dopuścić do takich sytuacji, jaka miała miejsce w Massachusetts”.
PB, Źródło: Times, New York Times
Przegrupowanie w szeregach Obamy uważane jest za bezpośredni skutek przegranych w ubiegłym tygodniu wyborów w Massachusets i przejęcia przez Republikanina Scotta Browna miejsca w Senacie po Demokracie Edwardzie Kennedym. Ponadto prezydent potrzebuje wsparcia przed planowanym na środę wystąpieniem w Kongresie, w którym będzie przekonywać parlamentarzystów o skuteczności swojej polityki w hamowaniu rosnącego bezrobocia.
- Podczas recesji, która rozpoczęła się w 2007 roku , pracę straciło 7 mln Amerykanów. Dzięki działaniom ustawodawczym prezydenta tworzymy 2 miliony nowych miejsc pracy – mówi dla „Times’a" David Axelrod, szef gabinetu politycznego Baracka Obamy i dodaje: „Oceniamy nasze dotychczasowe działania i w przyszłości będziemy wcześniej reagować na sygnały ostrzegawcze, aby nie dopuścić do takich sytuacji, jaka miała miejsce w Massachusetts”.
PB, Źródło: Times, New York Times