W dokumentach po zmarłej w 1990 r. Jadwidze Apostoł-Staniszewskiej - współzałożycielce Konfederacji Tatrzańskiej i więźniarce niemieckich obozów - bratanek Stanisław znalazł dwa opatrzone pieczęciami wyroki z własnoręcznym podpisem Józefa Kurasia "Ognia", informuje "Dziennik Polski".
Oba zostały wydane w 1946 r. na Franciszka Kłaputa, nowotarskiego krawca, któremu zarzucono współpracę z UB. W pierwszym żądano wypłacenia oddziałowi "Ognia" grzywny; w drugim - w miesiąc później - grożono już karą śmierci. Pod wyrokami widnieją dwie wyraźne pieczęcie: AK-owska, z orłem w koronie i Oddziału Partyzanckiego "Błyskawica". Widać własnoręczny, regularny, prawie kaligraficzny, z fantazyjnym zawijasem - podpis "Ognia".
Przerażony krawiec poprosił Jadwigę Apostoł o interwencję. Tłumaczył, że jest niewinny. Kobieta dała mu wiarę i napisała do "Ognia" list w tej sprawie. Najwyraźniej dotarł i przyniósł skutek, skoro krawiec nie był już więcej nękany wyrokami.
Oba dokumenty, zostaną przekazane Społecznemu Komitetowi Pamięci Żołnierzy Konfederacji Tatrzańskiej Rocha i Zgrupowania "Błyskawica".