Za dnia msza i spowiedź, a w nocy – seks za pieniądze. W Hiszpanii ujawniono podwójne życie pewnego księdza, pisze "Der Spiegel".
27-letni katolicki duchowny z okolic Toledo bardzo szybko zdobył popularność wśród wiernych. Przed dwoma tygodniami musiał jednak przyznać się do zabierania pieniędzy z parafialnej kasy i wkrótce okazało się, że ma jeszcze więcej na sumieniu. Używając nicku "Héctor", ksiądz zamieszczał w Internecie oferty seksualne – opatrzone własnymi zdjęciami w samej bieliźnie i z wciągniętym brzuchem.
„Służę waszemu szczęściu i jestem dobrze wyposażony" – tak swoje usługi zachwalał młody proboszcz. Za 15 minut wymagał 50 euro, za godzinę – 120 euro, ale najwidoczniej niewiele udało mu się zarobić, skoro musiał sięgnąć po parafialne pieniądze. Podejrzewa się go o sprzeniewierzenie 17 tysięcy euro i wydanie tej sumy na seks-telefon,
ponadto próbował sprzedać siedemnastowieczne malowidło, będące własnością parafii. Ostatecznie został z niej usunięty, ale fakty dotyczące jego seksualnej aktywności w Internecie przemilczano.
Mieszkańcy parafii zareagowali na wieści z zaskoczeniem i oburzeniem. Niektórzy przyznali, że na temat proboszcza już wcześniej krążyły dziwne plotki. W tym Internecie są same świństwa! – skomentował jeden z parafian. Sam ksiądz ma podobno przejść terapię w klinice psychiatrycznej.
MB
„Służę waszemu szczęściu i jestem dobrze wyposażony" – tak swoje usługi zachwalał młody proboszcz. Za 15 minut wymagał 50 euro, za godzinę – 120 euro, ale najwidoczniej niewiele udało mu się zarobić, skoro musiał sięgnąć po parafialne pieniądze. Podejrzewa się go o sprzeniewierzenie 17 tysięcy euro i wydanie tej sumy na seks-telefon,
ponadto próbował sprzedać siedemnastowieczne malowidło, będące własnością parafii. Ostatecznie został z niej usunięty, ale fakty dotyczące jego seksualnej aktywności w Internecie przemilczano.
Mieszkańcy parafii zareagowali na wieści z zaskoczeniem i oburzeniem. Niektórzy przyznali, że na temat proboszcza już wcześniej krążyły dziwne plotki. W tym Internecie są same świństwa! – skomentował jeden z parafian. Sam ksiądz ma podobno przejść terapię w klinice psychiatrycznej.
MB