Niemiecka kanclerz, Angela Merkel, przebywa na dwudniowej wizycie w Turcji. Jak do tej pory tureccy politycy i komentatorzy podkreślają, że wizyta nie przynosi oczekiwanych skutków - informuje "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Turecko-niemieckie spotkanie ma na celu omówienie podstawowych kwestii dotyczących dalszej współpracy politycznej i gospodarczej pomiędzy dwoma krajami. Jest to pierwsza wizyta niemieckiej kanclerz w Turcji do czterech lat. Najważniejszym elementem niemiecko-tureckich rozmów wydaje się być problem tureckich gimnazjów w Niemczech.
W oczach tureckich komentatorów wizyta Merkel nie daje wyczekiwanych efektów. - Porozumienia wciąż nie ma. Są tylko mgliste, nic nieznaczące deklaracje. - podkreśla Recep Tayyip Erdogan, turecki premier. Rozczarowani czują się także politycy z opozycji. - Nie tego oczekiwaliśmy od kanclerz Merkel. Dialog z Niemcami jest trudny - zarówno w kwestii naszych gimnazjów na terenie tego kraju, jak i naszego ewentualnego wejścia do Unii Europejskiej - dodaje Deniz Baykal, przedstawiciel tureckiej opozycji.
AG
W oczach tureckich komentatorów wizyta Merkel nie daje wyczekiwanych efektów. - Porozumienia wciąż nie ma. Są tylko mgliste, nic nieznaczące deklaracje. - podkreśla Recep Tayyip Erdogan, turecki premier. Rozczarowani czują się także politycy z opozycji. - Nie tego oczekiwaliśmy od kanclerz Merkel. Dialog z Niemcami jest trudny - zarówno w kwestii naszych gimnazjów na terenie tego kraju, jak i naszego ewentualnego wejścia do Unii Europejskiej - dodaje Deniz Baykal, przedstawiciel tureckiej opozycji.
AG