Mohammed do USA nie pojedzie

Mohammed do USA nie pojedzie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nie wystarczy spełniać wszystkie warunki wymagane przez rząd amerykański, aby otrzymać wizę. Arabsko brzmiące nazwisko może znacznie opóźnić decyzję urzędników o wyjeździe do USA.
Mohamed Youcef Mami, absolwent elitarnej francuskiej szkoły z kilkoma interesującymi stażami na koncie dostał się na studia na University of California w Berkeley. Jego wniosek o wizę czekał na rozpatrzenie ponad dwa miesiące. Urzędnicy ambasady tłumaczyli, że tyle musi potrwać „procedura administracyjna". Tajemnicą poliszynela jest, że jeżeli czas oczekiwania się przedłuża, to amerykański wywiad zajmuje się dogłębnym prześwietlaniem przeszłości wnioskującego.

Prezydent Barack Obama skarcił funkcjonariuszy za zaniedbania dotyczące prześwietlania Umara Farouka Abdulmutallaba, próbującego się wysadzić w samolocie lecącym z Amsterdamu do Detroit. Od tamtej pory wywiad stał się bardziej czujny, a listy osób, na które trzeba zwracać szczególną uwagę znacznie się wydłużyły. Dlatego też procedury związane z przyznawaniem wiz trwają dłużej.

Anonimowy pracownik amerykańskiej ambasady stwierdza, że w przypadku muzułmańskich imion system często zawodzi. Dzieje się tak ze względu na podobieństwo imion i nazwisk. – Znalezienie osoby na liście podejrzanych nie oznacza jeszcze, że ta osoba rzeczywiście znajduje się w naszej bazie – zdradza.

PP