Szybkiej kariery i dobrze płatnej pracy oczekuje zaraz po studiach 40 proc. studentów uczelni technicznych. Kryzys sprawił, że wybierają masowo kierunki inżynieryjne, jak kiedyś marketing i zarządzanie, pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Gazeta powołuje się na wyniki najnowszego badania Polskiego Stowarzyszenia Zarządzania Kadrami. Coraz więcej studentów upatruje w wyborze studiów technicznych szansy na niezłe zarobki. Ich oczekiwania finansowe są wyższe niż rok wcześniej. Już w pierwszej pracy chcieliby zarabiać przynajmniej 2-3 tys. zł na rękę. Rok wcześniej byli skłonni zgodzić się na zarobki w wysokości 1,5-1,8 tys. zł.
Mają na takie zarobki sporo szans, bo z szacunków Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego wynika, że do roku 2013 może nam brakować nawet 50 tys. inżynierów, czy informatyków. W perspektywie pięciu lat największe, bo aż 50-procentowe zapotrzebowanie na rynku pracy będzie właśnie na absolwentów kierunków technicznych.
Mają na takie zarobki sporo szans, bo z szacunków Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego wynika, że do roku 2013 może nam brakować nawet 50 tys. inżynierów, czy informatyków. W perspektywie pięciu lat największe, bo aż 50-procentowe zapotrzebowanie na rynku pracy będzie właśnie na absolwentów kierunków technicznych.