Francuska policja zatrzymała w Paryżu długo poszukiwanego Marokańczyka Ahmeda Sahnouniego, szefa internetowej sieci rekrutacji terrorystów Al-Kaidy - podał w czwartek dziennik "Le Parisien".
Jak poinformowała paryska gazeta, zatrzymany w ubiegły piątek 40-letni Ahmed Sahnouni el Yaakubi jest uznawany przez marokańskie władze za "mózg" internetowej sieci werbowania bojowników Al-Kaidy. Organy śledcze podejrzewają go, że rekrutował członków tej organizacji, którzy mieli wziąć udział w jej zamachach terrorystycznych w Paryżu, Maroku, Iranie i Afganistanie w latach 2007-2010. Grozi mu za to we Francji 10 lat więzienia.
Dziennik twierdzi, że zatrzymany, żonaty, ojciec dwójki dzieci, posiada od 2002 roku francuskie obywatelstwo.
Według "Le Parisien", Sahnouni przebywa obecnie w paryskim areszcie śledczym Sante, gdzie jest przesłuchiwany. Francuska policja antyterrorystyczna znalazła w jego paryskim mieszkaniu wiele przedmiotów świadczących o jego związkach z Al-Kaidą, w tym zdjęcia, filmy wideo i dokumenty bankowe.
W telefonie komórkowym Sahnouniego odnaleziono, według informacji gazety, wiadomość tekstową adresowaną do jednego z przywódców Al-Kaidy w Iranie, a także - dane znaczącego islamskiego terrorysty.
Jak sprecyzował "Le Parisien", aresztowany zaprzeczył zarzutom o powiązania z Al-Kaidą. Przyznał, że był jej sympatykiem do czasu zamachu na nowojorski World Trade Center 11 września 2001 roku, potem jednak nie utrzymywał żadnych kontaktów z tą organizacją. Sahnouni miał też wyjawić prowadzącym śledztwo, że przebywał w Afganistanie, gdzie brał udział w szkoleniu wojskowym kierowanym przez talibów.
Dziennik twierdzi, że zatrzymany, żonaty, ojciec dwójki dzieci, posiada od 2002 roku francuskie obywatelstwo.
Według "Le Parisien", Sahnouni przebywa obecnie w paryskim areszcie śledczym Sante, gdzie jest przesłuchiwany. Francuska policja antyterrorystyczna znalazła w jego paryskim mieszkaniu wiele przedmiotów świadczących o jego związkach z Al-Kaidą, w tym zdjęcia, filmy wideo i dokumenty bankowe.
W telefonie komórkowym Sahnouniego odnaleziono, według informacji gazety, wiadomość tekstową adresowaną do jednego z przywódców Al-Kaidy w Iranie, a także - dane znaczącego islamskiego terrorysty.
Jak sprecyzował "Le Parisien", aresztowany zaprzeczył zarzutom o powiązania z Al-Kaidą. Przyznał, że był jej sympatykiem do czasu zamachu na nowojorski World Trade Center 11 września 2001 roku, potem jednak nie utrzymywał żadnych kontaktów z tą organizacją. Sahnouni miał też wyjawić prowadzącym śledztwo, że przebywał w Afganistanie, gdzie brał udział w szkoleniu wojskowym kierowanym przez talibów.
PAP