Wizja, że pan Jarosław Kaczyński wygrywa wybory w pierwszej turze, może zmienić zachowania naszego elektoratu, mówi w wywiadzie dla "Polski The Times" były przewodniczący SLD Krzysztof Janik.
Jego zdaniem "pierwsza tura jest wyborem ideowym i w tej SLD poprze Napieralskiego. Ale wybory nie zostaną wtedy rozstrzygnięte. Natomiast w drugiej turze (...) wybór między panem Kaczyńskim, a panem Komorowskim, jest dla lewicy łatwy. I ta postawi na marszałka Sejmu.
Według Janika głosy polityków SLD zostaną oddane na marszałka Sejmu w ostatnim tygodniu przed drugą turą. Wtedy będzie się krystalizować poparcie.
B. szef SLD mówi, że lewica powinna "dosyć krytycznie odnieść się do III RP. Przez pół czasu jej istnienia lewica rządziła. I nie wszystko nam się udało. Nie podoba nam się zróżnicowanie społeczne, polityka konsumowania, nie inwestowania, zastój w polityce gospodarczej, w reformowaniu administracji. Jest parę rzeczy, które zostały rozpoczęte, a nie są kontynuowane, i wokół tego powinien powstać projekt lewicy w Polsce. Ponosimy współodpowiedzialność za to, bo w którymś momencie nam zabrakło pomysłu i konsekwencji. Trzeba zweryfikować nasze pomysły i projekty i powiedzieć: tu i tu się pomyliliśmy".
Błędem był przede wszystkim brak nowoczesnej polityki ekonomicznej, a wraz z tym polityki społecznej, twierdzi Janik.
Według Janika głosy polityków SLD zostaną oddane na marszałka Sejmu w ostatnim tygodniu przed drugą turą. Wtedy będzie się krystalizować poparcie.
B. szef SLD mówi, że lewica powinna "dosyć krytycznie odnieść się do III RP. Przez pół czasu jej istnienia lewica rządziła. I nie wszystko nam się udało. Nie podoba nam się zróżnicowanie społeczne, polityka konsumowania, nie inwestowania, zastój w polityce gospodarczej, w reformowaniu administracji. Jest parę rzeczy, które zostały rozpoczęte, a nie są kontynuowane, i wokół tego powinien powstać projekt lewicy w Polsce. Ponosimy współodpowiedzialność za to, bo w którymś momencie nam zabrakło pomysłu i konsekwencji. Trzeba zweryfikować nasze pomysły i projekty i powiedzieć: tu i tu się pomyliliśmy".
Błędem był przede wszystkim brak nowoczesnej polityki ekonomicznej, a wraz z tym polityki społecznej, twierdzi Janik.