W oświadczeniach majątkowych stołecznych samorządowców można znaleźć najtańsze mieszkania - informuje "Życie Warszawy". Np. można tam znaleźć mieszkanie w centrum stolicy za 3,5 tys. zł za m kw. czy dom na Saskiej Kępie za... 250 tys. zł.
Radni i urzędnicy, co roku wypełniając deklaracje o stanie swojego majątku, muszą też oszacować wartość posiadanych nieruchomości. Nie jest natomiast sprecyzowane na jakiej podstawie. Dlatego każdy wpisuje, co chce, często zaniżając cenę swojego domu czy działki.
Z nierealnych wycen śmieją się sąsiedzi, ale większość osób nie ma szans ocenić tych kwot. Radni w części jawnej oświadczenia nie muszą wpisywać nawet dzielnicy, w której mieszkają. Prawnicy miasta oceniają, że za niewłaściwe szacowanie wartości nieruchomości urzędnikom i radnym mogą grozić konsekwencje. Do tej pory nie odnotowano jednak takiego przypadku.