ambasador Iranu przy Międzynarodowej Agencji Atomowej w Wiedniu. Rzecznik irańskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ramin Mehmanparast, dodaje, że Rezolucja ONZ jest „nieprawidłowa i nieskuteczna". Jego zdaniem,
decyzja Narodów Zjednoczonych „komplikuje sprawy jeszcze bardziej".
Z kolei Zachód wyraża zadowolenie z przyjęcia rezolucji. - Ta rezolucja nakłada na Iran najpoważniejsze z możliwych sankcji, z którymi rząd irański nie był jak dotąd jeszcze skonfrontowany. Nasze działania wysyłają do świata wyraźny sygnał, że społeczność międzynarodowa jest poważnie zaangażowana w działania mające na celu powstrzymywanie rozprzestrzeniania broni jądrowej – komentuje decyzję Barack Obama.
Obama zdaje sobie sprawę, że sankcje nie zmienią stanowiska Iranu w sprawie programu jądrowego natychmiast, lecz wyraził on nadzieję, że kiedyś przyniosą one odpowiednie efekty. Prezydent Stanów Zjednoczonych dodał, że sankcje nie oznaczają, że relacje dyplomatyczne z Iranem są zerwane.Także brytyjscy politycy komentują decyzję Rady Bezpieczeństwa. Minister spraw zagranicznych, William Hague, zgadza się z prezydentem USA i stwierdza, że rezolucja jest „wielkim krokiem naprzód". Także wicepremier Izraela, Silvan Shalom, ocenił rezolucje ONZ jako „ważny krok w dobrym kierunku”. Rosyjski premier, Władimir Putin, jest nieco bardziej sceptyczny wobec podjętych decyzji. Twierdzi on, że sankcje są nieefektywne i nie rozwiążą one kryzysu nuklearnego.
KR / Le Monde