Izrael broni agenta Mossadu

Izrael broni agenta Mossadu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Izrael żąda wydania zatrzymanego 4-ego czerwca na warszawskim lotnisku Okęcie rzekomego agenta Mossadu – pisze dziennik „Daily Telegraph”.
Uri Brodsky został zatrzymany przez polskie władze na prośbę Niemiec pod zarzutem użycia fałszywego niemieckiego paszportu w operacji, w której na początku 2010 roku w Dubaju zamordowano jednego z przywódców Hamasu,  Mahmoud’a al-Mabhouh’a. Dubajska policja twierdzi, że jest na „100 procent pewna", że to agenci Mossadu, izraelskiej agencji wywiadowczej, są odpowiedzialni za śmierć Palestyńczyka.

Izrael żąda wydania swojego obywatela i zatrzymania procesu ekstradycyjnego. Jak pisze dziennik „The Daily Telegraph" jest to znak, że stosunki między Izraelem a dwoma z jego najsilniejszych europejskich sojuszników, Polski i Niemiec, są zdecydowanie napięte. Władze izraelskie twierdzą, że jeżeli zajdzie taka potrzeba, Uri Brodsky, opisywany przez stronę izraelską jako businessman, może być sądzony właśnie w Izraelu. „Polacy powinni powiadomić Niemców, że to nam przekażą naszego obywatela. Jeśli zarzuty, kierowanie pod adresem Brodskiego, okażą się rzeczywiście poważne, Izrael także ma procedury prawne, które są zgodne z międzynarodowym systemem prawnym” - powiedział Stas Misezhnikov, izraelski minister turystyki.

Monika Lewandowska, rzeczniczka warszawskiej prokuratury okręgowej, potwierdziła, że mężczyzna zidentyfikowany jako Uri B. został zatrzymany „w związku z zabójstwem członka Hamasu w Dubaju". Lewandowska dodała, że 6-ego
czerwca podejrzany stanął przed sądem w Warszawie, który podjął decyzję o tymczasowym zatrzymaniu mężczyzny na okres 40 dni.

Polskie media informują, iż zatrzymanie wywołało protest ambasady Izraela w Warszawie, która nalega na zatrzymanie procesu ekstradycji mężczyzny do Niemiec. Ani ambasada, ani przedstawiciele polskiego rządu nie skomentowali tej informacji.

Jak informuje dziennik „The Daily Telegraph" na początku bieżącego roku władze Wielkiej Brytanii oraz Australii wydaliły izraelskich dyplomatów, którzy podejrzani byli o fałszowanie brytyjskich i australijskich paszportów
także wykorzystywanych później przez agentów Mossadu w zamachu na palestyńskiego przywódcę.

The Daily Telegraph, Kr