Kancelaria Premiera Rady Ministrów przetrzymywała nielegalnie środki budżetowe na nieoprocentowanych rachunkach w bankach komercyjnych (Kredyt Bank) zamiast w NBP. Wydała też 169 tys. zł na nagrody dla swoich urzędników - pisze "Nasz Dziennik".
Donald Tusk przyznał w 2009 r. nagrody 16 wysokim urzędnikom swojej kancelarii, mimo że zabraniała tego ustawa. Takiego zdania jest Najwyższa Izba Kontroli - zaznacza gazeta. Gratisy sięgające nawet 15 tys. zł dostali m.in. szef kancelarii Tomasz Arabski czy Jacek Cichocki, sekretarz Kolegium ds. Służb Specjalnych. Posłowie opozycji są oburzeni i zwracają uwagę, że nijak się to ma do zapowiedzi redukcji wynagrodzeń dla urzędników z uwagi na kryzys.
W rozmowie z "ND" Dariusz Zielecki, wicedyrektor Departamentu Administracji Publicznej w NIK potwierdza, iż Izba uznała wypłatę tych nagród za niezgodną z prawem gdyż obowiązywało wówczas czasowe zawieszenie wypłaty nagród dla najwyższych urzędników państwowych, czyli z kategorii "R". O tym pisze więcej "Nasz Dziennik".PP / PAP