Zawiadomienie złożyła wdowa po Sławomirze Skrzypku. Poszukiwany jest drogi, złoty zegarek i eleganckie spinki do koszuli. Brak owych przedmiotów rodzina zauważyła już podczas identyfikacji zwłok w Moskwie. Zastanawiające było to, że rękawy koszuli były nieuszkodzone, a mimo to brakowało spinek. Zmarły nie miał też, wspomnianego, eleganckiego zegarka.
Bliscy także nie dostali niczego podczas wydawania rzeczy osobistych ofiar i dlatego, po namyśle, postanowili zgłosić sprawę prokuraturze wojskowej. Możliwe jednak, że ta, ze względów proceduralnych, przekaże wniosek cywilnym organom. Sprawa jest bardzo delikatna, bo niewykluczone, że poszukiwane przedmioty się gdzieś zawieruszyły, podobnie jak karty płatnicze innej ofiary smoleńskiej katastrofy - Aleksandry Natalli-Świat - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
PP / PAP