Przyszła pora na oszczędności w armii. Wojsko pozbywa się kucharzy, pralni i niepotrzebnych jednostek - ujawnia "Gazeta Wyborcza"
To największy od wielu lat program restrukturyzacji armii. Do likwidacji przeznaczono wiele wojskowych stołówek, pralni i zakładów szewsko-krawieckich. Pracę straci w sumie kilka tysięcy cywilów zatrudnionych w armii. Do tego wojsko sprzeda wiele budynków i terenów o łącznej powierzchni 34 tys. ha. Znikną także niektóre garnizony. Największe oszczędności może jednak przynieść zniesienie mundurowych emerytur - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
PAP, PP