Amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton przyznała, że wojnę z Al Kaidą traktuje w bardzo osobisty sposób i chce, żeby Pakistan przekazał wszystkie tajne informacje, które zebrał o terrorystycznej organizacji.
- Chcę dorwać tych facetów. Domyślam się, że ktoś w tym rządzie, czy to na górze, czy też na dole, wie gdzie jest Bin Laden i ja też chcę to wiedzieć - powiedziała Clinton Grecie van Susteren przeprowadzającej z nią wywiad dla emitowanego na kanale Fox News Channel programu "On the Record". Sekretarz stanu udzieliła wywiadu z Kabulu, gdzie po weekendzie spędzonym w Pakistanie przebywała na międzynarodowej konferencji.
- To jeszcze nie jest to, czego ja bym chciała - powiedziała Clinton o amerykańsko-pakistańskiej współpracy w walce z Al Kaidą - Reprezentując Nowy Jork jako senator w czasie zamachów 11 września 2001 roku, teraz chcę tych facetów. Mówię poważnie, nie będę usatysfakcjonowana, dopóki ich nie złapię.
Sekretarz stanu zwróciła również uwagę na problemy z polityką wewnętrzną Pakistanu powodującą trudności w zwalczaniu lokalnych ognisk sił talibańskich, które pomagają Al Kaidzie. Polityk dodała jednak, że Amerykanie zostaną w tamtym regionie bardzo długo i będą udzielać wsparcia Pakistanowi. - To ciężka sprawa. Nie mam zamiaru tu siedzieć i temu zaprzeczać, ale o rety, na pewno myślę, że błędem byłoby się wycofać - powiedziała Clinton dodając - Już to kiedyś zrobiliśmy. Opuściliśmy Pakistan i Afganistan w przeszłości i wszyscy mamy świadomość jakie były tego konsekwencje.
NY Daily News, kk
- To jeszcze nie jest to, czego ja bym chciała - powiedziała Clinton o amerykańsko-pakistańskiej współpracy w walce z Al Kaidą - Reprezentując Nowy Jork jako senator w czasie zamachów 11 września 2001 roku, teraz chcę tych facetów. Mówię poważnie, nie będę usatysfakcjonowana, dopóki ich nie złapię.
Sekretarz stanu zwróciła również uwagę na problemy z polityką wewnętrzną Pakistanu powodującą trudności w zwalczaniu lokalnych ognisk sił talibańskich, które pomagają Al Kaidzie. Polityk dodała jednak, że Amerykanie zostaną w tamtym regionie bardzo długo i będą udzielać wsparcia Pakistanowi. - To ciężka sprawa. Nie mam zamiaru tu siedzieć i temu zaprzeczać, ale o rety, na pewno myślę, że błędem byłoby się wycofać - powiedziała Clinton dodając - Już to kiedyś zrobiliśmy. Opuściliśmy Pakistan i Afganistan w przeszłości i wszyscy mamy świadomość jakie były tego konsekwencje.
NY Daily News, kk