Operator EuroMillions, firma Camelot, zachęca również graczy spoza hrabstwa do sprawdzenia, jaki kod widnieje na ich losach, które podlegały losowaniu z 9 lipca. Właściciel losu z kodem ZSW270497 ma czas do 5 stycznia 2011 roku, by zgłosić się po wygraną. Jeśli tego nie zrobi, pieniądze trafią na konto funduszu charytatywnego Loterii Narodowej. Drugi szczęśliwiec 3 lipca wytypował w Lotto sześć z siedmiu zwycięskich liczb: 8, 31, 37, 43, 44, 48 i 14.
- Desperacko poszukujemy obu tajemniczych posiadaczy losów, aby wręczyć im ich wygrane - te niesamowite nagrody mogłyby znacząco wpłynąć na ich życie - powiedział Rzecznik Loterii Narodowej. - Szampan już się chłodzi, a my trzymamy kciuki za to, że szczęśliwcy się ujawnią - dodał rzecznik Camelot.
Graczom radzi się, by sprawdzili, czy zagubiony los nie zapodział się w kieszeniach ubrań, portfelach czy w zagięciach kanapy. W loterii EuroMillions udział mogą brać również osoby spoza Wysp Brytyjskich.
PAP