Ministerstwu Spraw Zagranicznych może w tym roku zabraknąć środków na bieżącą działalność, a to z powodu wypłaty odszkodowań za przegrane sprawy Polski przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu, informuje "Rzeczpospolita".
Pieniądze na ten cel wyczerpano już w połowie czerwca. Teraz nasz kraj musi pokrywać orzeczone odszkodowania ze środków przeznaczonych np. na utrzymanie placówek zagranicznych, centrali MSZ, a także na działania promocyjne i członkostwo Polski w UE.
Liczba spraw Polaków skierowanych do Strasburga nieustannie rośnie. W pierwszym półroczu 2010 r. Trybunał rozpatrzył 209 spraw przeciwko Polsce, podczas gdy w całym minionym roku takich spraw było 292 (a jeszcze w 1994 r. - zaledwie 4).
Jak ustaliła "Rzeczpospolita" w 2009 r. odszkodowania przyznane Polakom przez Trybunał uszczupliły budżet MSZ o ok. 4,9 mln zł. Rok wcześniej suma była trzykrotnie niższa.
Według danych MSZ od 1993 r. do stycznia 2009 r. w stosunku do Polski Trybunał wydał 634 wyroki i 30034 decyzje o niedopuszczalności skargi lub skreśleniu skargi z listy spraw. Na rozpoznanie czeka jeszcze kilka tysięcy spraw.