Janukowycz rezygnuje z demokracji

Janukowycz rezygnuje z demokracji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz zostanie skrytykowany przez dwie prodemokratyczne organizacje amerykańskie za wycofywanie się ze zdobyczy demokratycznych osiągniętych od pomarańczowej rewolucji z roku 2004 - pisze "Financial Times". Wspólne oświadczenie w tej sprawie opublikują w najbliższych dniach dwa instytuty związane z Republikanami i Demokratami - głównymi partiami USA.
Oświadczenie, do którego dotarł "Financial Times", przygotowane przez International Republican Institute (IRI) i National Democratic Institute (NDI), koncentruje się na niedawno przyjętych na Ukrainie ustawach, które zmniejszają szanse partii opozycyjnych w wyborach lokalnych w październiku. Będąc, jak pisze "FT", "najostrzejszą dotychczas zagraniczną krytyką demokratycznych kompetencji Janukowycza, oświadczenie porusza mnożące się zarzuty krajowych partii i mediów. I jedni i drudzy oskarżają zaprzyjaźnionego z Moskwą lidera i lojalną koalicję o ataki w stylu kremlowskim na demokrację i wolność prasy".

Nawiązując do uchwalonej niedawno przez ukraińskich proprezydenckich deputowanych ordynacji wyborczej autorzy oświadczenia krytykują ustawę za "ograniczenie możliwości wyborczych" partii opozycyjnych przez wprowadzenie zakazu udziału w wyborach bloków i partii politycznych istniejących krócej niż rok. "Ograniczenia nakładane na nowe partie i niezależnych kandydatów wydają się nieuzasadnione w świetle założeń ukraińskiej konstytucji, a także zobowiązań międzynarodowych, które wzięła na siebie Ukraina" - głosi oświadczenie.

Prodemokratyczne instytuty amerykańskie wysoko oceniły postępy, które osiągnęła Ukraina od czasu pomarańczowej rewolucji. "Ukraina była postrzegana jako rzadkie światło demokracji na rosyjskim podwórku i aktywiści mieli nadzieję, że trend ten utrzyma się mimo dojścia do władzy Janukowycza" - pisze "FT".

Instytuty IRI i NDI uważają, że niedawne wydarzenia stanowią wielkie zagrożenie dla demokracji na Ukrainie, i że "można je scharakteryzować jako zmienianie ram prawnych w celu wprowadzenia ograniczeń dla współzawodnictwa politycznego i nieuzasadnionej odmowy obywatelom prawa wyboru". Janukowycz, jak pisze "FT", ustawicznie zaprzecza oskarżeniom o bezprawne działania.

W otwartym liście wiedeński Międzynarodowy Instytut Prasy zaapelował w tym tygodniu do prezydenta Janukowycza o położenie kresu "pogarszającej się w ostatnich sześciu miesiącach sytuacji w dziedzinie wolności prasy" na Ukrainie.

PAP