Czy artysta na miejskim etacie ma czapkować władzy? Czy ma prawo do swoich poglądów? W Poznaniu wybierają pierwszą opcję - zauważa "Gazeta Wyborcza", opisując jak dyrektorzy miejskich placówek kultury wzięli na celownik legendarny Teatr Ósmego Dnia. O co poszło?
Teatr poparł posła PO Janusza Palikota po jego wypowiedziach na temat katastrofy smoleńskiej. Doszło do sporu szefowej "Ósemek" Ewy Wójciak z odpowiedzialnym za kulturę wiceprezydentem miasta Sławomirem Hincem, który wezwał Wójciak "na dywanik". W swoim liście dyrektorzy napisali, że identyfikują się ze stwierdzeniem, iż kultura finansowana ze środków publicznych winna być apolityczna, bowiem jest adresowana do wszystkich odbiorców niezależnie od ich poglądów.
Co mówią sygnatariusze? "Ten list można odebrać jako formę poparcia dla wiceprezydenta Hinca". Więcej o tym dziś w "Gazecie Wyborczej".