Źródła w brytyjskiej marynarce wojennej po raz pierwszy ujawniły "Daily Telegraphowi", że w okresie ostatniego półrocza Akuła wpłynęła na wody Północnego Atlantyku, dążąc do wyśledzenia Vanguarda. Akuła przyczaiła się w pobliżu portu Faslane w Szkocji, gdzie bazę mają cztery Vanguardy i czekała, aż jeden z nich, wyposażony w Tridenty, wyruszy na regularny trzymiesięczny rejs patrolowy. Zdaniem gazety nie był to pierwszy incydent tego rodzaju: Rosjanie już wcześniej usiłowali namierzyć Vanguarda. Brytyjscy dowódcy polecili w związku z tym, by okręty typu Vanguard wyruszały w rejs z osłoną myśliwskich okrętów podwodnych klasy Trafalgar. Dźwiękowe nagranie Akuły zostało dokonane przez techników Trafalgaru i odtworzone "Daily Telegraphowi".
"Rosjanie bawią się w swoje sztuczki na północnym Atlantyku nie tylko z nami, ale także Amerykanami i Francuzami. Nie szczędząc środków wzmogliśmy ochronę Tridentu, ponieważ w żadnym razie nie możemy dopuścić, by Rosjanie nauczyli się rozpoznawać akustyczny profil Vanguarda, co musiałoby narazić na szwank brytyjski potencjał nuklearnego odstraszania" - powiedział gazecie jeden z brytyjskich oficerów.
Okręty podwodne typu Vanguard o napędzie atomowym wyposażone są w amerykańskie pociski balistyczne klasy SLBM typu Trident II z głowicami jądrowymi. Każdy z nich zdolny jest do przenoszenia 16 takich pocisków. Do służby weszły w 1994 roku. Obecna ich generacja ma być zastąpiona przez nową ok. 2020 roku. nakładem ok. 20 mld funtów - postanowił rząd Tony Blaira. Jego następca premier Gordon Brown w przemówieniu w ONZ-et we wrześniu 2009 roku. dał do zrozumienia, że zamiast czterech okrętów zdolnych do przenoszenia Tridentów, Wielka Brytania mogłaby poprzestać na trzech. Obecnie konserwatywny minister finansów George Osborne nalega, by koszty modernizacji pocisków poniósł resort obrony we własnym zakresie.
PAP