Minister do spraw walki z korupcją Julia Pitera uważa, że przepisy regulujące dodatkową pracę sędziów wymagają doprecyzowania. Dodała, że otrzymuje informacje o mogących występować konfliktach interesów. - Jeden z najbardziej drastycznych przypadków dotyczył sędzi sądu pracy, która, szkoląc pracowników Kancelarii Sejmu, prowadziła sprawę z powództwa pracownika tej kancelarii - zdradza.
Problem dodatkowego zarobkowania zna również dobrze Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia. - Dla mnie i dla wszystkich sędziów jest to zjawisko przykre, ale to zło konieczne, które wynika z niskich zarobków sędziów - mówi Bartłomiej Przymusiński z Iustitii. Jak wskazuje, wynagrodzenie sędziego powinno być takie, by nie musiał dorabiać. - My postulujemy, by były to cztery średnie krajowe miesięcznie. Obecnie nasze zarobki wynoszą prawie połowę mniej - stwierdza.
PAP